- To absolutnie nieprawda - powiedział agencji Reutera adwokat Tony Kelly, spytany, czy może potwierdzić informacje Sky News. - Nie powiem o jego stanie zdrowia nic ponad to, że jest faktem, iż żyje i oddycha - dodał. Brytyjskie MSZ nie potwierdza na razie informacji Sky News; sprawdza ją rząd Szkocji. Megrahi spędził w szkockim więzieniu osiem lat, choć skazano go na dożywocie i teoretycznie miał szansę wyjścia na wolność po odsiedzeniu co najmniej 27 lat. Został skazany w 2001 roku za udział w zamachu bombowym na samolot linii Pan Am nad szkockim miasteczkiem Lockerbie w 1988 roku. Zginęło wówczas 259 ludzi znajdujących się na pokładzie oraz 11 na ziemi, gdy lecąca z Londynu do Nowego Jorku maszyna spadła na Lockerbie. W sierpniu władze Szkocji zadecydowały o uwolnieniu Megrahiego ze względów humanitarnych. Śmiertelnie choremu pozwolono wrócić do Libii. W połowie września z Libii dotarły informacje o znacznym pogorszeniu się stanu zdrowia Megrahiego.