Doradca prawny Karadżicia, Peter Robinson powiedział dziś w Amsterdamie, iż dowody w sprawie zostaną przekazane w przyszłym tygodniu trybunałowi ONZ ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii. Według Robinsona, Karadżić uzyskał obietnicę, iż nie zostanie postawiony przed sądem od Richarda Holbrooke'a, amerykańskiego wysłannika na Bałkany w latach 90. Holbrooke miał dać gwarancje, że ówczesny przywódca Serbów bośniackich nie zostanie postawiony przed trybunałem w Hadze. Adwokat powołał się na dokumenty pochodzące z Departamentu Stanu USA oraz materiały, zgromadzone przez obronę Karadżicia. Sam Holbrooke kategorycznie zaprzecza by kiedykolwiek miał udzielić Karadżiciowi takich gwarancji. Karadżić natomiast żąda przesłuchania przez trybunał amerykańskiego dyplomaty, twierdząc że udzielił mu on gwarancji na spotkaniu w Belgradzie w 1996 roku. W Hadze natomiast koła zbliżone do trybunału twierdzą, iż nawet jeśli były przywódca Serbów bośniackich uzyskał takie gwarancje od strony amerykańskiej, nie zwalnia go to z odpowiedzialności za zbrodnie. Karadżić w czasie wstępnego przesłuchania w marcu w Hadze stwierdził, iż jest niewinny. Były przywódca Serbów bośniackich i jeden z najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy wojennych z okresu konfliktu w dawnej Jugosławii został aresztowany w Serbii w lipcu 2008 roku. Karadżić był liderem Serbów bośniackich w latach 1992-95, w okresie wojny w Bośni i Hercegowinie. Trybunał ONZ ds. zbrodni wojennych w Hadze oskarżył go w lipcu 1995 roku o zbrodnię ludobójstwa w okresie trwającego 43 miesiące oblężenia Sarajewa. Zginęło wówczas 12 tys. ludzi. Karadżić miał wydawać zgodę na rozstrzeliwanie ludności cywilnej. Został on także oskarżony o ludobójstwo za doprowadzenie do masakry ok. 8 tys. Muzułmanów w Srebrenicy.