ABW poinformowała na konferencji prasowej, że skontaktowała się z Rządowym Centrum Bezpieczeństwa, Biurem Ochrony Rządu, policją, MSZ oraz służbami specjalnymi, prosząc je o informację, czy któraś ze służb widzi potrzebę rekomendowania podniesienia zagrożenia zamachem terrorystycznych w Polsce lub polskich placówkach dyplomatycznych za granicą. Jak poinformowano, na obecną chwilę żadna ze służb nie przekazała informacji, która miałaby wpływ na konieczność podniesienia stanu zagrożenia terrorystycznego w Polsce. - Do tej chwili takiej rekomendacji nie ma. Centrum Antyterrorystyczne, szef ABW, nie występuje z rekomendacją o podniesienie poziomu zagrożenia zamachem terrorystycznym - powiedział kpt Paweł Chomentowski. ABW poinformowała też, że poprosiła NATO o przekazanie jakichkolwiek informacji, które miałyby wpływ bezpośredni na ewentualnie rekomendowania podniesienie stanu zagrożenia terrorystycznego na terenie Polski. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nawiązała kontakt ze służbami norweskimi, proponując im pomoc - poinformował szef Centrum Antyterrorystycznego ABW płk Zbigniew Muszyński. Zapewnił też, że weryfikowane są wszelkie informacje pojawiające się w internecie na temat polskich wątków. - Nawiązaliśmy kontakt z kolegami z norweskich służb celem zweryfikowania ewentualnych polskich wątków, celem uzyskania informacji, czy potrzebna jest pomoc kolegom z norweskich służb (...) dla nas jest to istotne, ponieważ sprawujemy przewodnictwo w Radzie UE - powiedział na konferencji prasowej Muszyński. Jak podkreślił, "obliguje nas to do pomocy każdemu zaatakowanemu krajowi w ramach UE". - W mediach i w świecie wirtualnym pojawiły się informacje o możliwych śladach polskich (...) to, że ktoś w Polsce mógł wcześniej wiedzieć coś na temat ataków. Płk Muszyński poinformował, że materiały w tej sprawie pojawiły się w serwisie Youtube i - jak zapewnił - podjęte zostały działania weryfikujące. Jak powiedział kpt Piotr Durbajło, na Youtubie znalazły się filmy, a na twitterze wpisy, których treść wiązała ataki w Norwegii np. z katastrofą smoleńską. Jak wyjaśnił po weryfikacji polskich służb okazało się, że filmy zostały umieszczone przed atakiem w Oslo, natomiast tytuły zostały zmienione w ostatnim czasie. Durbajło poinformował, że ABW prowadzi czynności w tej sprawie. Norweska policja podała w sobotę, że na wyspie Utoya zginęły w piątek 84 osoby. Tym samym bilans ofiar strzelaniny oraz wybuchu bomby w dzielnicy rządowej w Oslo wzrósł do 91. Policja nie wyklucza, że w zamach zaangażowanych było kilka osób. Zatrzymany na wyspie mężczyzna został oskarżony o strzelaninę, a także o podłożenie bomby - poinformowała policja. Norweskie media zidentyfikowały napastnika, jako Andersa Behringa Breivika. Policja odmówiła potwierdzenia tożsamości napastnika.