Pierwszy "samolot został zestrzelony o godzinie 14.15 czasu lokalnego (12.15 czasu polskiego) przez siły obrony powietrznej" - poinformował abchaski minister obrony Merab Kichmaria, cytowany przez rosyjską agencję Interfax. - Znane jest już miejsce, gdzie spadła maszyna i jej szczątki zostaną wkrótce znalezione - podało źródło z otoczenia prezydenta Abchazji. O zestrzeleniu drugiego samolotu abchaskie władze poinformowały chwilę później. Tymczasem MSW Gruzji zaprzeczyło, jakoby doszło do zestrzelenia gruzińskich jednostek. Abchazja twierdzi, że w ciągu minionych dwóch miesięcy nad jej terytorium zestrzelono w sumie siedem (licząc poniedziałkowe zestrzelenia) gruzińskich bezzałogowych samolotów zwiadowczych, przy czym ostatni z nich był uzbrojony w pocisk powietrze- powietrze. Gruzja oskarża Rosję o wspieranie separatyzmu w Abchazji. W poniedziałek do Tbilisi na rozmowy na temat obecnego rosyjsko- gruzińskiego konfliktu wokół separatystycznej Abchazji udała się misja unijnych ministrów spraw zagranicznych. Przewodniczącą w tym półroczu UE Słowenię reprezentuje minister Dimitrij Rupel, Szwecję - Carl Bildt, Polskę - Radosław Sikorski i Litwę - Petras Vaitiekunas. Celem rozmów jest zmniejszenie napięcia na linii Moskwa-Tbilisi. Stosunki między Rosją a Gruzją pogorszyły się, gdy Moskwa oświadczyła 16 kwietnia, że zamierza umocnić kontakty z dwoma separatystycznymi regionami na terenie Gruzji: Abchazją i Osetią Południową. Napięcie jeszcze bardziej wzrosło, gdy Rosja zapowiedziała, że zwiększy liczebność swych sił pokojowych stacjonujących pod egidą poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP) w Abchazji. Cytowany przez rosyjskie agencje prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili powiedział w czwartek, że "utrzymuje się groźba wojny z Rosją".