W Moskwie rozpoczęła się dwudniowa sesja ZP ZBiR - ostatnia z udziałem deputowanych do starego białoruskiego parlamentu. W wyniku wrześniowych wyborów skład Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Białorusi zmienił się w 70 procentach. W obradach sesji ZP ZBiR, której głównym tematem jest budżet rosyjsko-białoruskiego "państwa związkowego" na 2009 rok, uczestniczą w charakterze gości delegacje parlamentów Abchazji i Osetii Płd. Gryzłow przekazał, że Osetia Płd. złożyła już oficjalny wniosek o przyznanie jej statusu obserwatora w ZP ZBiR, a Abchazja przygotowuje stosowne dokumenty. Status obserwatorów umożliwi tym separatystycznym republikom Gruzji uczestniczenie w posiedzeniach ZP ZBiR oraz poruszanie na tym forum własnych problemów. Suchumi i Cchinwali deklarowały już chęć przyłączenia się do ZbiR. Jest to jednak uzależnione od uznania ich przez Białoruś, z czym władze w Mińsku, pragnące poprawy stosunków z Zachodem, wyraźnie się nie spieszą. Abchazja i Osetia Płd. 25 września oficjalnie zwróciły się do białoruskiego prezydenta Alaksandra Łukaszenki o uznanie ich niepodległości. Ten oświadczył jednak, że w tej sprawie powinien wypowiedzieć się nowy parlament Białorusi. Pierwsze posiedzenie nowej białoruskiej Izby Reprezentantów planowane jest na 27 października. Przyznanie Abchazji i Osetii Płd. statusu obserwatorów w ZP ZBiR traktowane jest w Moskwie jako pierwszy krok na drodze do uznania ich przez Mińsk. Według rosyjskiego dziennika "Wiedomosti" zaproszenie reprezentantów parlamentów tych dwóch republik na obecną sesję ZP ZBiR było inicjatywą Rosji. Anonimowe źródła w Mińsku, które cytuje moskiewska gazeta, uważają, że deputowani starego parlamentu Białorusi nie powinni podejmować takich strategicznych decyzji.