W kilku krajach, takich jak Irlandia, Islandia, Wielka Brytania, Belgia osiągnięty został szczyt zachorowań i "prawdopodobnie będzie obserwowany dalej spadek" - mówił Fronczak na konferencji prasowej w Warszawie. W trzecim tygodniu listopada w Polsce odnotowano ponad 97 tys. zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. Wiceminister zapewnił, że nasz kraj jest dobrze przygotowany do leczenia chorych wymagających hospitalizacji, posiada zapas leków antywirusowych. "W większości przypadków choroba ma łagodny przebieg" Jak poinformowała Lidia Brydak z Instytutu Zdrowia Publicznego, do chwili obecnej potwierdzono w Polsce 736 przypadków zakażenia wirusem A/H1N1 spośród ponad 2100 przebadanych próbek. "W większości przypadków ludzie przechodzą ją w sposób bardzo łagodny, jak wskazuje Światowa Organizacja Zdrowia 80 proc. przypadków ma łagodny przebieg" - powiedziała Brydak. Jak dodała, według danych Światowej Organizacji Zdrowia z powodu grypy sezonowej na świecie corocznie choruje od 330 mln do ponad 1,5 mld osób, a umiera od 0,5 mln do 1 mln osób. "Obecnie sytuacja w świecie jest taka - ponad 500 tys. zachorowań oraz 6770 zgonów" - powiedziała Brydak. "Przejściowy niedobór szczepionek" Wiceminister zdrowia przyznał, że choć "był przejściowy niedobór" szczepionki na grypę sezonową, to w tej chwili w blisko 55 proc. aptek na terenie Polski szczepionka ta jest w ciągłej sprzedaży. "Zostały uruchomione pewne procedury interwencyjnego sprowadzenia przez firmy szczepionki na rynek polski. To skutkuje tym, że ta szczepionka jest w ciągłej sprzedaży w większości aptek w tej chwili, a dalsze partie są sprowadzane" - powiedział Fronczak. Poinformował, że w dalszym ciągu trwają negocjacje w sprawie zakupu szczepionek na A/H1N1. "Najważniejszą rzeczą dla nas jest bezpieczeństwo polskich pacjentów. Negocjacje są prowadzone ze wszystkimi potencjalnymi partnerami. (...) Dążymy do takiej sytuacji, aby zarekomendować produkt, który będzie całkowicie bezpieczny" - powiedział Fronczak. Wojtyła: Wietrzcie pomieszczenia! Główny inspektor sanitarny Andrzej Wojtyła powiedział, że utrzymująca się kilkustopniowa temperatura powietrza sprzyja "utrzymywaniu wirusa grypy w środowisku". Jak dodał, należy wietrzyć pomieszczenia. "W pomieszczeniach, gdzie przebywa duża liczba osób - w szkołach, internatach, akademikach - zalecamy wietrzenie przynajmniej trzy razy dziennie" - powiedział Wojtyła.