Badania przeprowadzono przed wczorajszym referendum na Krymie, ale wynika z nich, że 79 procent uczestników sondażu popiera przyłączenie półwyspu do Rosji.Z badań Centrum Lewady wynika, że lęk wśród Rosjan wywołują: eskalacja napięcia, wykorzystanie rosyjskich wojsk na Krymie i ekspansjonistyczne oświadczenia władz. Przy tym socjologowie twierdzą, że niespotykane do tej pory w poradzieckiej historii Rosji nasilenie propagandy przyniosło efekt, ponieważ ludzie boją się ale akceptują politykę Władimira Putina.Analitycy zwracają uwagę, że w Rosji zostały zablokowane wszystkie alternatywne, do rządowych źródła informacji. W opinii ekspertów Centrum Lewady - ludzie rzeczywiście uwierzyli, że na Ukrainie jest bardzo źle, że powinni się bać, a zarazem stanąć w obronie rosyjskojęzycznej ludności Ukrainy. Socjologowie twierdzą, że choć ogólne notowania Władimira Putina podniosły się do 72 procent, to gotowość głosowania na niego podtrzymało tylko 32 procent ankietowanych.