- Staną przed sądem za zabójstwa, świadome spowodowanie obrażeń, podpalenia i kradzieże - oświadczył prokurator Urumczi, Utikuer Abudrehman, którego cytuje oficjalna agencja Xinhua. Nie wyznaczono jeszcze terminu żadnej rozprawy. Szef Biura Bezpieczeństwa Publicznego w Urumczi, Chen Zhuangwei, poinformował natomiast, że "we wtorek zatrzymano 718 osób za udział w lipcowych zamieszkach". Zamieszki te, w których według władz zginęło 197 osób, a ponad 1700 zostało rannych, były najpoważniejszymi od kilkudziesięciu lat starciami na tle etnicznym w Chinach. Muzułmańscy Ujgurzy stanowią większość w Sinkiangu. Organizacje ujgurskie na uchodźstwie poinformowały natomiast we wtorek, że w lipcowych zamieszkach mogło zginąć nawet 800 osób. Oskarżyły przy tym władze chińskie o zatajanie ofiar ujgurskich. W Sinkiangu mieszka ok. 8,3 mln Ujgurów, z których część zarzuca Chinom prześladowania polityczne i religijne.