Włoskie media podały w czwartek, że funkcjonariusze straży miejskiej nie wierzyli własnym oczom, gdy zobaczyli dziecko za kierownicą auta w jednej z dzielnic stolicy Piemontu. Gdy zatrzymali auto i zażądali wyjaśnień, ojciec powiedział tylko: "Popełniłem błąd". W ramach kary strażnicy skonfiskowali samochód na trzy miesiące. Wymierzyli też ojcu mandat w wysokości ponad 5 tysięcy euro.