Jeden z wagonów zatrzymał się na wysokości 50 m, a drugi 130 m. Ukraińscy ratownicy zmuszeni byli wchodzić do każdej z osób i sprowadzać ją na dół po linie. Dziewięciogodzinną akcję ratunkową utrudniały bardzo wysokie drzewa i silny wiatr. Mimo tego nikt nie został ranny.