Żołnierze z tego pułku znani są na całym świecie. Konne i piesze parady w XIX-wiecznych strojach kawalerzystów pokazywane są na Kremlu jako atrakcja turystyczna. Wojskowi pilnie więc ćwiczyli przed galową paradą. My specjalnie trenujemy razem z orkiestrą i przyzwyczajamy konie do głośnych dźwięków, żeby później nie odskakiwały w bok, ale defilowały godnie i paradnie - mówił komendant kremlowskiego pułku. Zanim jednak dojdzie do manewrów, najpierw do każdego wierzchowca trzeba znaleźć odpowiedniego jeźdźca. Jak się okazuje, to trudny problem psychologiczny. Dla ostrych koni trzeba znaleźć żołnierza z łagodnym charakterem, żeby później nie doszło do konfliktu charakterów - podkreślił dowódca szwadronu. Przygotowania kremlowskich ułanów obserwował nasz moskiewski korespondent Andrzej Zaucha. Posłuchaj: