"Zaczęło się od burzy i ulewnego deszczu. Niedługo później utworzyło się tornado" - opisuje portal dziennika "Bild". - Drzewa łamały się, przewracając na domy, drogi, tory kolejowe. Zrywały się całe dachy domów, cegły latały w powietrzu, ludzie w panice uciekali na zewnątrz - relacjonowali świadkowie. Trąba powietrzna w Niemczech. Mieszkańcom nie pozwolono wrócić do domów Wieczorem minister spraw wewnętrznych Kraju Saary Reinhold Jost przedstawił raport o uszkodzeniach. Poinformował, że według wstępnych informacji nikt nie został ranny. Potwierdził, że uszkodzeniu uległo ponad 50 domów, a największe zniszczenia objęły rejon "kilku ulic". Wielu osobom z poszkodowanego rejonu nie pozwolono jeszcze wrócić do domów, ponieważ nie ma pewności, czy budynki są nadal stabilne konstrukcyjnie po nawałnicy - podkreśla "Bild". Czytaj też: Jest sposób na niższe rachunki za prąd. Na złożenie wniosku masz kilka dni