Szczyt będzie nieformalny, a przywódcy spotkają się na tylko na obiedzie - napisano w rozesłanym dziennikarzom sms-ie. - Chodzi o konsultacje państw Unii Europejskiej przed szczytem G20, który odbędzie się 15 listopada w Waszyngtonie - powiedziała rzeczniczka francuskiego przewodnictwa Marine de Carne. Dodała, że po spotkaniu nie zostaną przyjęte tzw. wnioski końcowe ze szczytu. Rzeczniczka poinformowała, że wcześniej tej samej sprawie będą poświęcone spotkania tzw. Eurogrupy, czyli ministrów finansów strefy euro (3 listopada) oraz Ekofin-u, czyli wszystkich ministrów finansów 27 państw UE (4 listopada). Prezydent kierującej Unią w tym półroczu Francji, Nicolas Sarkozy zapowiedział we wtorek w Parlamencie Europejskim (PE), że zaproponuje szefom państw i rządów UE kolejne spotkanie w sprawie kryzysu finansowego, które przygotuje międzynarodowe negocjacje o przebudowie światowych finansów. - Europa musi odnowić zasady światowego kapitalizmu. Nie chodzi o to, by podważać zasady gospodarki rynkowej, ale musimy zaproponować nasze pomysły - powiedział Sarkozy w PE w Strasburgu. Chodzi o to, by w przyszłości zapobiec kryzysowi finansowego na obecną skalę - tłumaczył. Szczyt 27 państw UE ma poprzedzić serię szczytów siedmiu najbogatszych państw świata i Rosji (G8) z rosnącymi potęgami, takimi jak Chiny albo Indie. Sarkozy podkreślił, że - podobnie jak Rosja - Chiny i Indie, z 2,3 mld mieszkańców muszą mieć prawo głosu w negocjacjach. W sobotę zgłoszony przez Sarkozy'ego pomysł takich szczytów zyskał poparcie ustępującego prezydenta USA George'a W. Busha. Podczas spotkania w Camp David Bush, Sarkozy i przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso ustalili, że pierwsze spotkanie miałoby się odbyć zaraz po listopadowych wyborach prezydenckich w USA.