Agencja otrzymała doniesienia o licznych martwych fokach u wybrzeży Alaski. To różne gatunki tych ssaków. Niektóre straciły sierść. Ekolodzy sprawdzają, co mogło doprowadzić do tej tragedii. Wpływać może bowiem na to wiele czynników. - Wysyłamy naszych ekspertów od ssaków, by pobrali próbki do badań. Może to być związane z glonami, może z czymś innym - tłumaczy Julie Speegle z NOAA. Doniesienia o martwych fokach w rejonie Alaski zaczęły pojawiać się już w maju. Truchła ssaków znajdywano także w Kalifornii. Naukowcy zauważają, że morze Beringa i morze Czukockie stają się coraz cieplejsze. W tym roku jest tam zauważalnie mniej lodu niż zwykle. Same foki są także nienaturalnie chudsze niż w poprzednich latach.