60-letni premier się zaręczył. Kraj czeka na "królewski ślub"
"Powiedziała tak" - ogłosił w mediach społecznościowych Anthony Albanese. Australijski premier po raz pierwszy w historii kraju oświadczył się w rezydencji szefa rządu. Lokalne media ujawniają szczegóły tej podniosłej chwili, która zbiegła się z obchodzonymi na całym świecie walentynkami.

Media z Cranberry podkreślają, że Anthony Albanese stał się pierwszym australijskim przywódcą oświadczającym się w trakcie sprawowania urzędu. Na zdjęciu w mediach społecznościowych polityk pozuje ze swoją ukochaną prezentującą pierścionek.
"Powiedziała tak" - ogłosił 60-letni polityk. Według "Guardiana" pierścionek miał zostać wykonany na specjalne zamówienie.
Narzeczeni poznali się w trakcie kolacji biznesowej w Melbourne. Wybranka serca - Jodie Haydon - ma 45 lat i pracuje w branży usług finansowych.
Oświadczyny premiera. Lider opozycji ironizuje
Oświadczyny odbiły się szerokim echem na świecie - wydarzenie opisano w głównych mediach zagranicznych. Nawet lider opozycji i zaciekły krytyk rządu Pete Dutton złożył w parze gratulacje, dodając że nie może się doczekać "australijskiej wersji" królewskiego ślubu.
- Będę rzucał panu pod stopy róże, premierze, zrobiłbym wszystko, by dostać zaproszenie na ślub - ironizował Dutton.
Albanese i Haydon we wspólnym oświadczeniu podkreślili "radość z możliwości podzielenia się tą wiadomością" oraz wyrazili "entuzjazm związany z perspektywą spędzania reszty życia razem".
Australijski premier w przeszłości był żonaty. Szef rządu jest ojcem 23-letniego Nathana Albanese z poprzedniego małżeństwa z byłą wicepremier Nowej Południowej Walii, Carmel Tebbutt.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!