Blisko pół miliona domów nie ma prądu. Usuwanie szkód potrwa co najmniej do popołudnia. Najdłużej potrwać może naprawianie pozrywanych linii energetycznych. Ofiary to głównie osoby, na które spadły łamiące się czy wyrywane z korzeniami drzewa. Meteorolodzy ostrzegają, że wichury mogą przenieść się z północnej części Francji na południe.