Rosyjska prokuratura żądała dla niego dziewięciu lat więzienia. Bieriezowski, który uzyskał azyl polityczny w Wielkiej Brytanii i mieszka w Londynie, oskarżony został w tym roku o zdefraudowanie pieniędzy z rosyjskich linii lotniczych Aerofłot, których pakiet kontrolny miał w połowie lat 1990., i pranie pieniędzy. Prokuratura zarzuciła mu przywłaszczenie ok. 215 mln rubli (8,79 mln dolarów) i "wypranie" 16 mln rubli (567 tys. dolarów) pochodzących z Aerofłotu. Bieriezowski odrzucił oskarżenia i odmówił współpracy z moskiewskim sądem, przed którym toczył się jego proces, nazywając sprawę "upolitycznioną". - Sąd ustalił, że Bieriezowski, wchodząc w skład zorganizowanej grupy przestępczej, sprzeniewierzył fundusze Aerofłotu - powiedział sędzia Igor Szeremietiew w sentencji wyroku. Dodał, że w skład grupy wchodziło także kierownictwo linii lotniczych. Wielka Brytania wielokrotnie odrzucała żądania Rosji domagającej się ekstradycji Bieriezowskiego. Sprawa funduszy Aerofłotu to tylko jedno z 11 dochodzeń wszczętych w Rosji przeciw Bieriezowskiemu. 61-letni obecnie Bieriezowski w 2000 roku wyemigrował do Wielkiej Brytanii, uciekając przed oskarżeniami o przestępstwa finansowe. Od tego czasu stał się jednym z najżarliwszych krytyków prezydenta Władimira Putina.