W zamian za uwolnienie 28-letniego sierżanta Bowe Bergdahla, który został uprowadzony w Afganistanie, Stany Zjednoczone zwolniły z Guantanamo 5 wysokich rangą funkcjonariuszy rządu talibów. Według Republikanów, taka wymiana zachęci terrorystów do porywania kolejnych amerykańskich żołnierzy. - Nie negocjuje się z terrorystami - powtarzali.Zarzuty te stanowczo odparła doradczyni Baracka Obamy do spraw bezpieczeństwa narodowego Susan Rice.- Gdy toczymy bitwy z terrorystami, którzy biorą amerykańskiego jeńca, ten jeniec nadal pozostaje amerykańskim żołnierzem i naszym świętym obowiązkiem jest doprowadzić do jego uwolnienia. Tak postąpiliśmy i należy się z tego cieszyć - argumentowała doradczyni prezydenta.Susan Rice dodała, że prezydent Obama otrzymał bardzo konkretne gwarancje od rządu Kataru, gdzie trafią talibowie, że będą oni bacznie obserwowani i że nie zwiększy się zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA.