Jeden z poszkodowanych trafił do szpitala z poparzeniami, inny z zatruciem oparami z fajerwerków. Trzem pozostałym udzielono pomocy na miejscu i zwolniono do domów. Do pożaru wyjechało 40 strażaków. Ich akcji towarzyszyły wybuchy sztucznych ogni na nocnym niebie, ale też, co znacznie bardziej groźne - w samym sklepie i nisko nad ziemią. Policja i strażacy apelowali do okolicznych mieszkańców, by nie wychodzili na dwór. Zamknięto kilka okolicznych dróg. Nie wiadomo jak zaczął się pożar. Przypadający 5 listopada Dzień Guy'a Fawkesa - upamiętniający spisek prochowy przeciw królowi i parlamentowi w 1605 roku - jest tradycyjnie angielskim świętem wielkich ognisk i fajerwerków. Od jakiegoś czasu przyjęło się je również odpalać w Halloween, a także w okresie Bożego Narodzenia i w Nowy Rok. Koniec października to więc okres intensywnych zakupów sztucznych ogni i sklep w Stafford był pełen towaru.