Prawnik i obrońca praw człowieka Ahmed el-Gezawi został uznany przez sąd w Dżuddzie na zachodzie Arabii Saudyjskiej za winnego przemytu narkotyków. Jego egipski wspólnik został skazany na 6 lat więzienia i 400 batów, a Saudyjczyk uwikłany w sprawę - dostał 2 lata i 100 batów. Sędzia orzekł, że kary "zostały zmniejszone, ponieważ oskarżeni nie byli karani w przeszłości" i z "powodu ich dobrego sprawowania". Prokuratura domagała się kary śmierci dla oskarżonych. Władze Arabii Saudyjskiej utrzymują, że prawnika zatrzymano, gdyż przemycał zakazaną w tym kraju substancję. Podobno prawnik miał przy sobie ponad 21 tys. tabletek leku uspokajającego Xanax, który jest zakazany w Arabii Saudyjskiej. Zatrzymanie Ahmeda el-Gezawiego na lotnisku w Dżuddzie wywołało masowe protesty w Egipcie. Według tamtejszych obrońców praw człowieka prawnik został aresztowany za obrazę monarchy - króla Abd Allaha as-Sauda. W reakcji na protesty Arabia Saudyjska zamknęła pod koniec kwietnia swe przedstawicielstwa dyplomatyczne w Egipcie i wezwała ambasadora z Kairu na konsultacje. Rijad otworzył ponownie konsulaty tuż przed wizytą 4 maja ważnej delegacji politycznej z Egiptu na czele z prezydentem Mohamedem Mursim.