Jak oświadczyła koordynatorka Koalicji w Obronie Migrantów, Esmeralda Siu, każdy krzyż upamiętnia jedną śmiertelną ofiarę rozpoczętej przed około dziesięciu laty amerykańskiej "Operation Gatekeeper", tj. operacji "uszczelniania" granicy USA z Meksykiem. Stopniowe "uszczelnianie" granicy Stanów Zjednoczonych przed masowym napływem nielegalnych meksykańskich imigrantów i przerzutem narkotyków z Meksyku, zmusiło Meksykanów, według pani Siu, do wybierania najbardziej niebezpiecznych, prowadzących m.in. przez pustynie Arizony, dróg przedostawania się do Stanów. To głównie - podkreśliła - zwiększyło liczbę śmiertelnych ofiar wśród nielegalnych imigrantów. Amerykanka, Mary Galvan, przedstawicielka katolickiego Instytutu Wniebowzięcia Matki Bożej powołanego do opieki nad kobietami-nielegalnymi emigrantkami i ich dziećmi poinformowała w sobotę, że od początku tego roku straciło życie 371 osób usiłujących nielegalnie dostać się z Meksyku do USA. Poprzednia administracja USA uzyskała w Senacie zatwierdzenie planu budowy wyposażonego w elektroniczne urządzenia ostrzegawcze muru długości 595 kilometrów na granicy z Meksykiem, której łączna długość wynosi 3.200 km. Będący w budowie mur, częściowo złożony z elementów metalowych, zostanie uzupełniony 800 kilometrami barier uniemożliwiających przejazd samochodem przez granicę. Według oficjalnych statystyk amerykańskich, co roku przybywa nielegalnie do USA 260.000 Meksykanów. Ludność pochodzenia meksykańskiego w USA liczyła w 2007 roku 11,8 milionów osób. Przeciętne zarobki w USA są ponad dziesięciokrotnie wyższe aniżeli w Meksyku.