O sprawie informuje niemiecki serwis chip.de, który zajmuje się tematyką technologiczną. Google Play. Złośliwe oprogramowanie w 100 aplikacjach Jak wynika z artykułu, osoby zajmujące się programem antywirusowym "Dr. Web" natrafiły na 101 aplikacji w sklepie Google Play na telefony z Androidem, które zawierają złośliwe oprogramowanie w swoim kodzie. Sprawa jest poważna - aplikacje te zostały pobrane łącznie ponad 420 milionów razy. Serwis informuje, że oprogramowanie wspomnianych aplikacji zawiera kod szpiegujący - Android.Spy.SpinOk. Pozwala on na gromadzenia danych przechowywanych na urządzeniu, na którym znajduje się jedna z wadliwych aplikacji. Dane te trafiają na odpowiedni serwer. Chodzi nie tylko o informacje zgromadzone na naszym telefonie z systemem Android, ale też treści wymieniane z innymi użytkownikami. Amerykański gigant Google, do którego należy Google Play, został powiadomiony o kodzie szpiegującym, umieszczonym w kilkuset dostępnych na stronie aplikacjach. Firma miała podjąć już pierwsze korki - część aplikacji została usunięta ze sklepu, a inne zostały zaktualizowane tak, że nie ma w nich złośliwego oprogramowania. Aplikacje na Androida z kodem szpiegującym. Ponad 400 mln pobrań Autorzy artykułu ostrzegają jednak, ponieważ w Google Play wciąż można znaleźć aplikacje ze złośliwym oprogramowaniem szpiegującym. "Jeżeli masz zainstalowaną którąkolwiek z wymienionych aplikacji na swoim telefonie komórkowym, powinieneś ją natychmiast usunąć" - czytamy. Poniżej prezentujemy listę pięciu najczęściej pobieranych aplikacji na telefony z systemem Androin, w których stwierdzono obecność kodu szpiegującego: Noizz: edytor wideo z muzyką (ponad 100 mln pobrań)Zapya (ponad 100 mln pobrań)VFly (ponad 50 mln pobrań)MVBit (ponad 50 mln pobrań)Biugo (ponad 50 mln pobrań) Oprogwamowanie szpiegowskie. Amerykanie pokonali "węża" FSB Nie wiadomo, dokąd dokładnie trafiły i mogą trafić dane pozyskane dzięki wspomnianym aplikacjom. Pewnym jest, że w ostatnich latach nasiliły się działania szpiegowskie ze strony Rosji, Chin, a także Korei Północnej. W ostatnich tygodniach informowaliśmy o ciosie, jaki Amerykanie wymierzyli Rosji w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Jak na początku maja poinformował Departament Sprawiedliwości USA, "FBI zidentyfikowało i unieszkodliwiło złośliwe oprogramowanie szpiegowskie rosyjskiej FSB "Wąż", które od lat wykradało informacje z różnych instytucji w kilkunastu krajach". Celem operacji wywiadowczych przeprowadzanych za pomocą "Węża" były instytucje związane z NATO, agencje rządowe, firmy technologiczne i inne podmioty, którymi interesowały się rosyjskie władze. Nie podano informacji o tym, jakie były konkretne cele operacji prowadzonych za pomocą "Węża", ale przedstawiciele amerykańskiej administracji oświadczyli, że FSB udało się zdobyć w krajach NATO poufne dokumenty, a operacje wywiadowcze były "skuteczne".