We wtorek po raz kolejny nie padła "szóstka" w grze, którą pasjonują się miliony mieszkańców Italii, a także zagraniczni turyści. Również ich zachęca się, by spróbowali swego szczęścia. Masowo przyjeżdżają do Włoch - tylko po to, żeby zagrać - mieszkańcy regionów przygranicznych ze Szwajcarii, Austrii, Francji i Słowenii. Rekordowa wygrana w Superenalotto padła w sierpniu zeszłego roku, gdy ktoś w małym miasteczku w Toskanii wygrał prawie 148 milionów euro. Jeżeli w czwartek, a także w sobotę nikt nie trafi "szóstki", do wygrania będzie około 100 milionów euro.