Według przedstawicieli lokalnych władz, doszło do eksplozji metanu, w czasie gdy górnicy próbowali uruchomić lokomotywę transportującą wagony z urobkiem. W kopalni pracuje 500 osób, do tragedii doszło w momencie zmiany szychty. Prezydent Iranu Hasan Rouhani na miejsce wypadku oddelegował ministra pracy, który osobiście nadzoruje akcję ratunkową w kopalni.