Do tragedii doszło w miejscowości Cerignola w Apuli na południu kraju. 33-letni mężczyzna zastrzelił w garażu swego domu córkę polskich imigrantów, z którą był związany przez kilka ostatnich miesięcy. Po oddaniu strzałów z pistoletu, należącego do jego ojca, wymierzył także w siebie. Zwłoki obojga znalazł ojciec zabójcy. Z pierwszych ustaleń wynika, że dziewczyna, mieszkająca z rodzicami w miasteczku San Ferdinando di Puglia, postanowiła zerwać ze swym partnerem i to było najprawdopodobniej motywem zbrodni.