"Władze lokalne poddają edukacji prawnej mnichów z klasztoru Kirti w celu utrzymaniu ładu religijnego" - zapewnił na konferencji prasowej w Pekinie dyżurny rzecznik chińskiego MSZ Hong Lei. Termin "edukacja prawna" w słownictwie chińskich władz zastąpił dawniej używany "reedukacja patriotyczna". Oznacza to samo. Stosuje się ją od dawna wobec tybetańskich mnichów oraz w stosunku do osób uznanych za opozycjonistów. Jedna z najbardziej "energicznych" kampanii tego typu była prowadzona przez chińską policję w 1996 roku wśród mnichów uznanych za "antypatriotyczne elementy", ponieważ wyrażali opinie sprzeczne z linią Komunistycznej Partii Chin. Obrońcy praw człowieka alarmowali w kwietniu światową opinię publiczną w sprawie konfliktu wokół klasztoru Ngaba Kirti, leżącego w gminie Ngaba w Tybecie. Konflikt zakończył się 21 kwietnia, gdy spod klasztoru odjechało w nieznanym kierunku 10 wojskowych samochodów ciężarowych, na które załadowano jego mieszkańców. O sprawie została zawiadomiona Grupa Robocza ONZ do spraw przymusowych deportacji z siedzibą w Genewie. W środę zwróciła się do Chin o udzielenie wyjaśnień dotyczących zniknięcia mnichów w Kirti oraz innych tego rodzaju przypadków. W maju Tybetańskie Centrum Praw Człowieka i Demokracji poinformowało o skazaniu dwóch mnichów z Kirti na trzy lata więzienia. Poprzednio organizacja ta rozpowszechniła wideo nakręcone w czasie incydentu, który wywołał protest mnichów w Kirti. Było to spalenie się młodego mnicha w Phuntsok w Tybecie w marcu tego roku. W czasie kwietniowych protestów w klasztorze Kirti zginęły dwie osoby. Chiński MSZ wyjaśnił wtedy, że zatrzymanie mnichów nastąpiło w celu przerwania zaburzeń porządku publicznego ze strony duchownych, którzy "ciężko zaszkodzili wizerunkowi tybetańskiego buddyzmu".