Przybycie marines do Norwegii zbiega się w czasie z rozlokowaniem amerykańskich żołnierzy w Polsce. Żołnierze z bazy Lejeune w Karolinie Północnej wylądowali na lotnisku Vaernes koło Trondheim, trzecim co do wielkości mieście Norwegii.Amerykańskie wojska będą przebywać w Norwegii przez rok. Żołnierze, którzy wylądowali w poniedziałek, po sześciu miesiącach zostaną zastąpieni przed drugą grupę. Żołnierze, którzy zostaną ulokowani w bazie Vaernes, około 1500 km od granicy z Rosją, przejdą przeszkolenie w zimowych warunkach. "Przez pierwsze cztery tygodnie będą mieli podstawowe szkolenie w zimowych warunkach, dowiedzą się, jak sobie radzić z nartami, i jak przetrwać w arktycznym środowisku" - powiedział Rune Haarstad, rzecznik Norweskiej Obrony Krajowej. W marcu żołnierze amerykańscy wezmą udział w ćwiczeniach Joint Viking, w których będą też uczestniczyć wojska brytyjskie. Rosyjska ambasada w Oslo, poproszona przez Reuters o komentarz, nie odniosła się jeszcze do sprawy Jednak gdy w październiku pojawiła się informacja o rozlokowaniu wojsk, rosyjscy dyplomaci poddawali w wątpliwość potrzebę takiego posunięcia.Z kolei AFP zaznacza, że rozpieszczenie amerykańskich wojsk irytuje Rosję. "To na pewno nie poprawi sytuacji bezpieczeństwa w Północnej Europie" - komentował dla AFP w październiku Maxim Gurov, rzecznik rosyjskiej ambasady w Oslo.