Dwunastu mężczyzn i 17 kobiet przestało przyjmować pokarm w czwartek wieczorem - powiedział Czun Ki Łon przez telefon z Waszyngtonu. Jak dodał, wśród głodujących jest chora na raka pacjentka szpitala w Tajlandii. Siedemnaścioro spośród głodujących jest przetrzymywanych w obozie dla uchodźców, a jedenaścioro znalazło dach nad głową w innych miejscach w Tajlandii przy pomocy południowokoreańskich misjonarzy i rządu USA. - Uchodźcy z Korei Północnej chcą wiedzieć, czy będą mogli pojechać do Stanów Zjednoczonych", by ubiegać się o azyl - powiedział Czun, dodając, że niektórzy są już w obozie dla uchodźców od dwóch lat. W sumie w tajlandzkich obozach dla uchodźców przebywa obecnie 64 obywateli Korei Północnej - poinformował. Przedstawicielka urzędu imigracyjnego w Bangkoku zaprzeczyła jednak, by Północni Koreańczycy prowadzili strajk głodowy. Według Czuna, który powołuje się na przedstawiciela Departamentu Stanu USA, Waszyngton deklaruje, że przyjmie północnokoreańskich uchodźców.