Nocny stróż patrolujący linię metra na największym moście w Porto powstrzymał kobietę, która trzymając na rękach miesięcznego syna i półtoraroczną córkę, próbowała skoczyć do wody z wysokości ponad 40 metrów. Strażnik obezwładnił desperatkę na ogrodzeniu mostu. - Najpierw wyrwałem jej dzieci (...), a później obezwładniłem kobietę przy barierce, uniemożliwiając jej skok do rzeki. Kolega, który patrolował drugą część mostu, pospieszył mi z pomocą. Całą trójkę umieściliśmy na środku mostu, po czym wezwaliśmy policję i pogotowie - mówi strażnik Paulo Silva. Bohater noworocznej nocy przyznał, że na krótko przed tym, zanim kobieta zbliżyła się do barierki, bacznie obserwował jej poczynania, spodziewając się desperackiego kroku z jej strony. - Wprawdzie w noworoczną noc dzieje się wiele dziwnych rzeczy, ale widok bosej kobiety w piżamie w towarzystwie dwójki małych dzieci nie oznacza nic dobrego na moście - powiedział Silva. Niedoszła samobójczyni okazała się 25-letnią imigrantką z Bangladeszu. Jak wyjaśniła na komisariacie, zamierzała odebrać sobie życie po tym, gdy została pobita i wyrzucona z domu przez męża. Zatrzymany przez policję małżonek kobiety zaprzeczył jej zeznaniom, żądając widzenia z dwójką dzieci. Weź udział w plebiscycie i wybierz najważniejsze wydarzenie 2012 roku!