Początkowo za zaginione uznawano 21 osób spośród 51 pasażerów drewnianej łodzi, która wyruszyła z Libii w stronę Włoch, lecz na pokładzie odkryto ciała dwojga niemowląt - powiedział rzecznik IOM Joel Millman na konferencji w Genewie. Szlak śmierci Tego samego dnia kolejne 132 osoby próbowały przedostać się do Włoch na gumowym pontonie - wszystkie zostały uratowane. Chociaż oba incydenty miały miejsce w sobotę, rozbitkowie dopiero co dotarli do portu Pozzallo we Włoszech - poinformował Millman. Część z nich zostało odesłana do Libii. Prowadzący z Libii do Włoch środkowośródziemnomorski szlak migracyjny uważany jest za jeden z najbardziej śmiertelnych, ale w porównaniu z tym samym okresem 2017 roku, liczba ofiar śmiertelnych w 2018 roku spadła co najmniej o 100 - powiedział przedstawiciel IOM. Na środkowym szlaku migracyjnym zginęło jak dotąd w tym roku 316 osób wobec 475 w roku ubiegłym - wynika z opublikowanych we wtorek szacunków IOM. Czarne statystyki na początku roku O wiele bardziej niebezpieczny stał się ostatnio szlak zachodni prowadzący do Hiszpanii. "Prawie codziennie dowiadujemy się o przypadkach ofiar śmiertelnych na marokańskich, algierskich i hiszpańskich wodach terytorialnych. W ciągu pierwszych 63 dni roku na tym szlaku zginęło 105 osób, czyli o wiele więcej niż rok temu, kiedy były to 44 osoby" - powiedział Millman. W sumie w ciągu pierwszych dziewięciu tygodni 2018 roku do Europy przez Morze Śródziemne dotarło prawie 10,6 tys. osób wobec 19,8 tys. w analogicznym okresie 2017 roku. Śmierć poniosło 421 osób wobec 521 w ubiegłym roku.