Z powodu powodzi i lawin błotnych ewakuowano 30 tys. ludzi w rejonie miasta Tianshui (Tienszuej) na wschodzie Gansu. Dziewięć okolicznych wiosek zostało całkowicie odciętych od świata; nie ma tam prądu, nie działa komunikacja, drogi są nieprzejezdne.Tymczasem w sąsiadującej z Gansu prowincji Shaanxi (Szensi) w wyniku powodzi od 18 lipca śmierć poniosło co najmniej 14 osób, a 189 tysięcy musiało opuścić swoje domy. W poniedziałek południową część prowincji Gansu nawiedziło trzęsienie ziemi, które pochłonęło 95 ofiar; ponad 1 400 zostało poważnie rannych. Łącznie ucierpiało 123 tys. ludzi, ok. 2 tys. domów zostało całkowicie zniszczonych, a 22,5 tys. - uszkodzonych. Ta 26-milionowa prowincja należy do rzadziej zaludnionych w Chinach.