Naszą rodaczką zaopiekował się szpital, pomimo że jej roczny pobyt kosztował 250 tys. dolarów. Wymagała ciągłej opieki dlatego nie pozostawiono jej samej sobie. Barbara Latasiewicz przybywała jednak w Stanach Zjednoczonych nielegalnie. Efektem tego był sądowy nakaz opuszczenia terenu USA. Wczoraj wieczorem Barbara Latasiewicz została przetransportowana na lotnisko skąd po 22 latach udała się w podróż powrotną do Polski. Zostanie przyjęta przez jedną z krakowskich placówek medycznych. Z pacjentką bardzo zżył się personel szpitala. Sprawę szeroko opisywały amerykańskie media. Dziennikarze dotarli do Syna Barbary Latasiewicz Piotra, który powiedział, że takie rozwiązanie było najlepsze, gdyż nie był w stanie zapewnić matce takiej opieki jak szpital.