Poinformowała o tym w środę lokalna gazeta "St. Louis Post-Dispatch", która dotarła do wyników autopsji przeprowadzonej przez władze hrabstwa. 18-letni Brown był nieuzbrojony, gdy 9 sierpnia został zastrzelony przez 28-letniego policjanta Darrena Wilsona. Wyniki wstępnej autopsji z sierpnia wskazują, że otrzymał co najmniej sześć strzałów, w tym dwa w głowę. Jednak okoliczności zdarzenia pozostają niejasne. Świadkowie przedstawili lekko różniące się wersje zdarzenia. Ich zasadnicza wersja głosi, że Wilson strzelał do Browna, gdy ten stał z rękami podniesionymi do góry lub uciekał. Tymczasem zdaniem niezależnych ekspertów, których cytuje "Post-Dispatch", wyniki autopsji sugerują, że nastolatek w ogóle nie podnosił rąk, ale został postrzelony z bliskiej odległości i mógł chcieć odebrać policjantowi broń. Materiał znaleziony w ranie w kciuku Browna "odpowiada produktom spalania prochów po wystrzale, jakie uwalniają się z lufy broni palnej". Zdaniem patolog Judy Melinek "potwierdza to fakt, że ten mężczyzna (Brown) sięgał po broń, skoro w jego ranie są pozostałości prochu strzelniczego". Melinek podkreśla, że wyniki autopsji nie potwierdzają teorii, że Brown próbował uciekać lub się poddał, za to wydają się potwierdzać wersję policjanta, który wcześniej zeznał, że między nim a nastolatkiem doszło do szamotaniny w radiowozie. "Post-Dispatch" zamieścił też szczegółową wersję wydarzeń według Wilsona. Miał on zobaczyć nastolatka idącego ulicą wraz z kolegą i zauważył, że ma on na sobie ubranie odpowiadające opisowi podejrzanego, który krótko wcześniej obrabował sklep, skąd ukradł cygaretki. Brown miał cygaretki przy sobie. Policjant zeznał, że próbował wyjść z samochodu, ale Brown zatrzasnął mu drzwi przed nosem i uderzył go w twarz. Wilson wyciągnął broń i zaczęła się szamotanina. Raport toksykologiczny wykazał ponadto, że Brown miał we krwi substancję THC, co wskazuje, że krótko przed śmiercią zażył marihuanę. Dotychczas odbyły się trzy autopsje Browna. Wyniki badania przeprowadzonego na prośbę rodziny nastolatka są ogólnie zgodne z rezultatem oficjalnej autopsji, ale nie mówią o postrzale z bliskiej odległości. Wyniki trzeciej autopsji, przeprowadzonej przez ministerstwo sprawiedliwości, nie są jeszcze znane. Śmierć Browna w sierpniu lokalna czarna społeczność odebrała jako przestępstwo na tle rasowym. Rozpoczęły się rozruchy i starcia z policją. Wielokrotnie organizowano protesty i demonstracje. Na razie nie wiadomo, czy policjantowi zostanie wytoczony proces. Decyzję w tej sprawie podejmie ława przysięgłych, która ma na to czas do 7 stycznia. Istnieją obawy, że w razie braku procesu w Ferguson może dojść do nowych rozruchów.