Pracownicy zostali uwięzieni 11 dni temu, kiedy nagła powódź zalała kopalnię i odcięła im drogę wyjścia. Władze regionu, w którym doszło do tragedii, mają nadzieję, że uwięzionym mężczyznom udało się znaleźć tunel powietrza, który pozwoliłby im przetrwać pod ziemią. Ratownicy próbują wypompować wodę, ale jak podaje BBC, dysponują tylko dwoma pompami i potrzebują więcej sprzętu. Lokalne władze zwróciły się już w tej sprawie o pomoc do rządu. Kopalnia, w której od 11 dni trwa walka z żywiołem i czasem, to jedna z tzw. szczurzych kopalni. W regionie powstaje ich coraz więcej, są jednak nielegalna - podaje BBC. Wydobycie w takiej kopalni polega na kopaniu wąskich kanałów pod ziemią w poszukiwaniu złóż.