Nastoletni Tybetańczyk dokonał tego desperackiego aktu w prefekturze Tongren w prowincji Guizhou. W poniedziałek w tej samej prefekturze podpaliło się dwóch innych Tybetańczyków. Na kilka minut przed tym, jak Tybetańczyk zamienił się w żywą pochodnię, swoje pierwsze przemówienie telewizyjne wygłosił Xi Jinping, który stanął na czele Stałego Komitetu Biura Politycznego Komitetu Centralnego KPCh. W marcu przyszłego roku zastąpi on na stanowisku prezydenta Hu Jintao. W środę w Tongren zebrały się tysiące Tybetańczyków, aby wspólnie modlić się w intencji tych dwóch mężczyzn - podała organizacja pozarządowa Międzynarodowa Kampania na rzecz Tybetu. W tygodniach poprzedzających XVIII zjazd KPCh, rozpoczęty w ubiegłym tygodniu, a zakończony w czwartek, nasiliła się fala samopodpaleń wśród Tybetańczyków. Według agencji Xinhua i tybetańskich obrońców praw człowieka w ciągu ostatniego tygodnia podpaliło się co najmniej 10 ludzi. Od marca 2011 roku w zamieszkanych przez Tybetańczyków częściach Chin podpaliło się już prawie 70 osób, w większości mnichów buddyjskich. Śmierć w wyniku obrażeń poniosły 54 osoby. Rząd w Pekinie twierdzi, że Tybet był zawsze częścią Chin. Jednak według większości Tybetańczyków chińskie rządy grożą zagładą tybetańskiej kultury i religii.