Wędkarze zostali uwięzieni, kiedy kra o szerokości ok. 1 km, na której przebywali, oderwała się od brzegu i zaczęła dryfować po wodach jeziora. Akcję ratunkową prowadzono przy pomocy helikopterów i płaskodennych łodzi napędzanych silnikami lotniczymi (tzw. air boats). Niektórzy z uwięzionych czekali na pomoc ponad 4 godziny.