- Dawali mu jedynie dwa tygodnie życia. Po dwóch tygodniach zmienili na dwa miesiące, potem na dwa lata. Teraz lekarze w końcu przyznają: nie wiemy, ile zostało mu czasu. Wszystko zależy teraz od niego. Lekarze nic nie wiedzą - mówi Brittany Buell.Dzięki internetowej zbiórce pieniędzy Brittany może całkowicie poświęcić się opiece nad Jaxonem. Rodzice, czekając na nowe możliwości leczenia, starają się wieść w miarę normalne życie. - Chciałabym, żeby czas, gdy jest wśród nas, upłynął mu w spokoju. Żeby był z nami tak długo, jak Bóg zechce, i żeby czuł się komfortowo. Przede wszystkim, żeby czuł się komfortowo - dodaje Brittany