13-letni Bahaa Badr został postrzelony, gdy izraelskie siły weszły do miasteczka Beit Liqya, które znajduje się niedaleko izraelsko-palestyńskiego muru. Żołnierze zostali obrzucani kamieniami przez palestyńską młodzież, na co odpowiedzieli ogniem. Nie wiadomo, że czy chłopak brał bezpośredni udział w incydencie. Bahaa Badr został postrzelony trzykrotnie w klatkę piersiową i zmarł dwie godziny później. Izraelska armia określiła zdarzenie słowami "nielegalne zamieszki". Według wojskowego przedstawiciela, Palestyńczycy obrzucali żołnierzy nie tylko kamieniami, ale też koktajlami mołotowa. Okoliczności zdarzenia zostaną zbadane przez wojskowych śledczych - zapewnia rzecznik izraelskiej armii. Izrael okupuje Zachodni Brzeg Jordanu od 1967 roku, gdy teren został zajęty w wyniku działań wojennych. Palestyna chce odzyskać obszar wraz ze Strefą Gazy i odbudować palestyńskie państwo. Ostatnie rozmowy pokojowe pomiędzy Izraelem i Palestyną w kwietniu tego roku zakończyły się fiaskiem. AW