Chłopca oskarżono o zabójstwo 34-letniego Stephena Crofta i kradzież tytoniu, bletek i zapalniczki. Do zdarzenia doszło w Birkenhead, w północno-zachodniej Anglii. Ciało mężczyzny znaleziono we wtorek, w dzień po święcie Bonfire Night, upamiętniającym rok 1605, kiedy to grupa ekstremistów kościoła katolickiego próbowała wysadzić w powietrze Parlament wraz z rządem oraz ówcześnie panującym królem. Nastolatka, który nie przyznał się do winy, wyprowadzono z sali sądowej. 13-latek, który wychodził z sądu pod eskortą policji, odwrócił się do swojej matki i powiedział: "Do zobaczenia, mamo. Kocham cię". 7 grudnia kolejna rozprawa.