"Okropna Dwunastka" to prawicowi, konserwatywni lub liberalni politycy, którzy - jak zaznaczono w komunikacie PES - mogą dostać się do PE mimo ich kontrowersyjnych lub absurdalnych poglądów. Część z nich - jak zapewnia PES - zaprzecza istnieniu holokaustu, część nie wierzy w ocieplenie klimatu, inni nie chcą, by Unia Europejska zmagała się z bezrobociem. Jeszcze inni startują, choć nie mają w ogóle zamiaru zasiąść w ławach PE, jak premier Włoch Silvio Berlusconi, który stoi na czele listy wyborczej swej partii. Na liście znalazł się jeden polski kandydat: Marian Krzaklewski, który prowadzi listę Platformy Obywatelskiej na Podkarpaciu. Krzaklewski - przypomniano w publikacji PES - "był liderem prawicowej AWS, która rozpadła się, gdy na skutek wewnętrznych kłótni utraciła poparcie społeczne". W uzasadnieniu PES przytacza zdania, które miał wypowiedzieć w przeszłości Krzaklewski: "Konstytucja (polska z 1997 roku) jest gorsza niż bolszewicka nawała"; "Łatwiej go obalić niż pół litra wódki (o rządzie Włodzimierza Cimoszewicza)", "17 października może trwać jeden, dwa a nawet trzy dni". Poza Berlusconim i Krzaklewskim na liście "Okropnej Dwunastki" europejskich socjalistów znalazł się także hiszpański konserwatysta i obecny eurodeputowany Jaime Mayor Oreja, "który ostatni raz głos zabrał na sesji w listopadzie 2007 i odmawia potępienia Franco". Jest również startujący w Belgii z populistycznej partii "Lista Dedeckera" Holender Derk-Jan Eppink, który powiedział, że "życie jest ciężkie dla białych, heteroseksualnych, dobrze zarabiających Holendrów" oraz czeski konserwatysta Hynek Faymon, który "porównał politykę klimatyczną UE do "najgorszej polityki Mao w Chinach".