Przewoźnik rozpoczął wypłatę odszkodowań, ale część rodzin wciąż ma nadzieję, że ich bliscy - pasażerowie zaginionego lotu - żyją.Władze Malezji deklarują, że poszukiwania maszyny będą prowadzone do skutku. Obecnie, całością operacji kierują władze Australii. To właśnie na jej wodach terytorialnych prowadzone są poszukiwania samolotu. Ich nowa faza rozpocząć się ma na początku sierpnia, gdy w operację zaangażuje się wyłoniona w przetargu prywatna firma. Za pomocą podwodnych radarów trzeba zbadać obszar dna o powierzchni 60 000 kilometrów kwadratowych.Nie bacząc na to, część rodzin ofiar zbiera fundusze na nagrodę dla osoby, która ujawni informacje o zaginionym locie. Bliscy pasażerów nie wierzą w oficjalne informacje władz.Boeing 777 linii Malaysia Airlines zaginął 8 marca w drodze z Kuala Lumpur do Pekinu. Na jego pokładzie znajdowało się 239 osób.