Jak podaje m.in. Fox News, gdy doszło do "nagłego przypadku medycznego", samolot został zawrócony i lądował awaryjnie na płycie lotniska, na której czekał już zespół ratowników medycznych. The Atlanta Journal-Constitiution, powołując się na oświadczenie straży pożarnej w Los Angeles, podaje, że ratownicy "wściekle pracowali, aby uratować jej życie, niestety wszystkie wysiłki były daremne, a dziecko było poza zasięgiem pomocy medycznej". 10-latka została uznana za zmarłą. Policja w Los Angeles prowadzi dochodzenie w sprawie jej śmierci.