Babcia, która znalazła dziewczynki, przyszła do mieszkania prawdopodobnie w ostatniej chwili. Kobieta nie mogła otworzyć drzwi, dlatego wyszła przed blok, aby przez okna od strony podwórka zobaczyć, co dzieje się w środku. Gdy wróciła na klatkę schodową, drzwi do mieszkania były już otwarte. To oznacza, że chwilę wcześniej ktoś wyszedł z lokalu. Jak się okazało, w mieszkaniu było duże stężenie gazu. Policja szuka matki dziewczynek Ciało 9-letniej wnuczki i jej ciężko ranną 3-letnią siostrę znalazła wczoraj babcia dziewczynek. Kobieta natychmiast wezwała pogotowie. Wkrótce na miejscu zjawiła się policja. - Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce zobaczyli dziewczynkę, która miała na ciele rany zadane prawdopodobnie ostrym narzędziem. Była reanimowana i przetransportowana do szpitala - odpowiadał w rozmowie z reporterem RMF FM Łukasz Famulski z policji w Stargardzie Szczecińskim. 3-latka walczy o życie w szpitalu, wczoraj przeszła operację. Ma rany na klatce piersiowej, w tym te najpoważniejsze - w okolicach serca. Lekarze mówią, że o jej życiu zdecydują nadchodzące dwie doby. Policjanci przez całą noc szukali matki dziewczynek. To ona jako ostatnia była widziana z dziećmi. Około godz. 10.00 poinformowano, że kobieta została odnaleziono. Obecnie trwa jej przesłuchanie.