Zabezpieczono prawie 1000 sadzonek konopi indyjskich i 30 kg gotowego narkotyku - marihuany. Zatrzymani zostali dwaj mężczyźni, mieszkańcy tego gospodarstwa, którzy zajmowali się nadzorowaniem upraw. - Szacuje się, że przestępcy mogli wprowadzić do obrotu nawet 140 kg czystej marihuany. Przypuszczalnie plantacja funkcjonowała od około roku - powiedział w poniedziałek rzecznik zachodniopomorskiej policji Maciej Karczyński. Według cen rynkowych, jeden gram marihuany kosztuje ok. 15 zł. Zatrzymani to 25-letni Tomasz S. i 50-letni Józef K. Obydwaj zostali aresztowani na trzy miesiące. Grozi im do 5 lat więzienia. Policja próbuje ustalić pozostałe osoby mające związek ze sprawą. Plantacja znajdowała się w zabudowaniach gospodarczych, specjalnie do tego celu przystosowanych. Pomieszczenia były wyposażone w profesjonalne urządzenia zasilane przez dwa agregaty prądotwórcze, m.in. system czujników wilgotności, temperatury oraz system suszarek do przygotowywania narkotyku. Przestępcy stosowali agregaty, by mając dodatkowe, własne zasilanie w energię elektryczną, uniknąć podejrzeń - wyjaśnił Karczyński.