Wystawę "Zbuntowane miasto. Szczeciński Grudzień'70-Styczeń'71" przygotował z okazji rocznicy buntów robotniczych szczeciński oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Kilkadziesiąt zdjęć umieszczono na dwóch wysokich na dwa, a długich na ponad 30 metrów nośnikach. - Aby oglądać część zdjęć trzeba wejść pomiędzy dwie ściany symbolizujące mury. Biorąc pod uwagę skalę zdjęć oglądający może się poczuć np. jak uczestnik demonstracji idącej ulicami miasta - wyjaśnił Paweł Miedziński ze szczecińskiego IPN. Na wystawie znalazły się fotografie obrazujące demonstracje, starcia z milicją, dzień codzienny w ogarniętym strajkami Szczecinie, sposoby zatrzymania uczestników protestów przez milicję czy funkcjonariuszy SB. - Są to zdjęcia wykonane zarówno przez osoby prywatne, ludzi, którzy często z narażeniem życia dokumentowali tamte wydarzenia jak również przez funkcjonariuszy SB, którzy robili je z ukrycia - wyjaśnił Miedziński. Wystawa stanie w alei Jana Pawła II. Uroczyste otwarcie odbędzie się 17 grudnia o godz. 17. 17 grudnia 1970 roku na wieść o ogłoszeniu przez ówczesne władze państwowe podwyżek cen żywności, w Stoczni im. Adolfa Warskiego wybuchł strajk. Stoczniowcy wyszli na ulice. Dołączali do nich pracownicy innych zakładów oraz mieszkańcy Szczecina. Demonstranci przeszli do centrum miasta pod gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR, chcąc rozmawiać z przedstawicielami KW partii. Ponieważ nie spełniono ich postulatu, manifestanci podpalili gmach komitetu. W odpowiedzi milicja i wojsko zaczęły strzelać w kierunku tłumu. Zginęło wówczas 16 osób, ponad 100 zostało rannych. Ciała zabitych chowano po kryjomu w nocy, w pochówkach mogła uczestniczyć jedynie najbliższa rodzina.