Przy jednym z nich znaleziono siedem kilogramów amfetaminy, wartej prawie pół miliona złotych. Jak podała w czwartek szczecińska policja, narkotyki znaleziono u 52-letniego Henryka K. Mężczyzna został zatrzymany, gdy jechał swoim samochodem. Był już wcześniej obserwowany przez funkcjonariuszy. Pozostali zatrzymani w tej sprawie to mężczyźni w wieku od 28 do 37 lat. Według policji sprawa ma charakter rozwojowy i możliwe są dalsze zatrzymania. Szczegółów policja nie chce podać, powołując się na dobro śledztwa. Nie wiadomo, czy zatrzymani działali w zorganizowanej grupie, a jeżeli tak, to jakie role w niej odgrywali. - Możemy powiedzieć jedynie tyle, że całą szóstkę zatrzymano, ustalając wcześniej powiązania między mężczyznami - powiedział rzecznik zachodniopomorskiej policji nadkom. Maciej Karczyński. W wyniku przeszukania trzech garaży należących do Henryka K., oprócz amfetaminy, znaleziono m.in. sprzęt do jej porcjowania, opakowania na kolejne porcje narkotyku oraz nielegalną broń - sztucer Mauser, dwa rewolwery gazowe i jeden pistolet gazowy. Zatrzymanym postawiono zarzut posiadania i wprowadzania do obrotu znacznej ilości narkotyków, za co grozi kara do 10 lat więzienia. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Biuro ds. Przestępczości Zorganizowanej szczecińskiej prokuratury.