Dzieci z najuboższych rodzin mają zagwarantowane posiłki za kwotę nie przekraczającą 3 złotych i tej sumy nie może przekroczyć Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. MOPR zachęca więc rodziców, by ich dzieci korzystały z obiadów w sąsiedniej szkole. - Tam są pełne obiady składające się z zupy, drugiego dania i deseru - tłumaczy przedstawiciel ośrodka. Rodzice nie chcą jednak zgodzić się na takie rozwiązanie, bo uważają - z niewiadomych powodów - że ich pociechy będą tam traktowane gorzej. Dyrektor szkoły mówi, że być może w najbliższych tygodniach uda się podpisać umowę z tańszą firmą kateringową: - W granicach tych 3 zł z groszami, to zależy jeszcze, który wariant z rodzicami ustalimy, a więc między 3,20 a 3,70. Marzec i kwiecień to powinno już funkcjonować.