Na szczęście noc była już spokojniejsza - wichura osłabła około godz. 23. Ostatnie podmuchy powaliły drzewa w Wałczu i Szczecinku. Później strażacy mogli już trochę odpocząć. Teraz na całym Pomorzu Zachodnim pada deszcz, który chwilami jest bardzo intensywny. Tymczasem na morzu powiewy zmieniają się z godziny na godzinę. Wczoraj na Bałtyku wiało w porywach nawet do 10 stopni w skali Bouforta. Teraz wiatr jest już słabszy i sięga 6 - 7 stopni. Mimo to w morze nie wypływają statki. Jedynie promy pasażerski "Śniadecki" i "Polonia" kursują bez zmian. Dwa inne promy stoją w portach w Świnoujściu i Kopenhadze. W pogotowiu cały czas jest także oddział Polskiego Ratownictwa Okrętowego.