Specjaliści uspokajają, że nie ma mowy o epidemii, ale przyznają, że są zaniepokojeni liczbą zgonów spowodowanych przez sepsę. Ostre zakażenie bakteryjne jest groźne przede wszystkim dla dzieci. 4 spośród 6 ofiar śmiertelnych w Zachodniopomorskiem to noworodki i dzieci przed 3. rokiem życia. Do zakażenia doszło prawdopodobnie nieświadomie, podczas całowania dzieci w usta przez dorosłych. Sepsę mogło spowodować także oblizywanie smoczka. Sanepid informuje, że zwrócił się do wojewody o ogłoszenie stanu zagrożenia epidemiologicznego, by wyprzedzić ewentualne realne zagrożenie epidemią. Jeśli wojewoda zgodzi się z sanepidem, umożliwi to przeprowadzenie badań na szerszą skalę, dzięki czemu będzie wiadomo dokładnie, dlaczego dzieci zmarły.