Cysterna wywróciła się nad ranem na przejeździe kolejowym w Godkowie. Według wstępnych ustaleń policji 50-letni kierowca pojazdu na łuku drogi nie dostosował prędkości i ściął słup trakcji kolejowej. Samochód przewrócił się, w wyniku czego cysterna rozszczelniła się i wylał się z niej asfalt. Kierowca z urazem głowy został przewieziony do szpitala w Gryfinie. Wstępne badania alkotestem wykazały, że był pijany. Policja zorganizowała objazd przez Moryń. Dla pasażerów pociągów, w tym kursujących tym odcinkiem zorganizowano zastępczą komunikację autobusową. Jak powiedział z-ca dyrektora do spraw eksploatacyjnych Zakładu Linii Kolejowych PKP w Szczecinie Ryszard Stachowicz, nie wiadomo, kiedy zostanie wznowiony ruch kolejowy. Usuwanie skutków wypadku - jego zdaniem - może potrwać co najmniej kilka godzin. Na miejscu wypadku odpowiednie służby zabezpieczają cysternę przed dalszym wyciekiem. Ma być także sprowadzona specjalna pompa do przepompowania asfaltu.